Apteka w kamienicy numer 4 na sandomierskim Rynku, to najstarsza apteka w mieście. Mieszkańcy starówki mówią, że apteka była tu od zawsze. Przypominają, że przez wiele lat prowadziła ją rodzina Popławskich, a długie kolejki po lekarstwa były dowodem na to, że apteka na starówce w pełni spełniała swoją rolę i zaspokajała potrzeby mieszkańców.
Niestety wraz z pojawiającymi się na terenie Sandomierza aptekami, kolejki zniknęły. Z mapy Sandomierza zniknęła też sama apteka, która zakończyła działalność z dniem 31 sierpnia. Decyzję o jej zamknięciu podjęła Centrala Farmaceutyczna CEFARM w Kielcach, która prowadziła aptekę od 1970 roku.
Od tego czasu radni, mieszkańcy, miłośnicy Sandomierza i władze miasta zadają sobie pytanie czy kolejna firma nie mogłaby ponownie otworzyć w pomieszczeniach należących do miasta apteki i wykorzystać charakterystyczne, stylizowane, drewniane meble apteczne. Pomieszczenia byłej apteki to 140 metrów kwadratowych.
- Pojawiły się głosy co z zabytkowymi meblami, które znajdują się wewnątrz apteki - przypomina burmistrz Marcin Marzec.
- Mieliśmy zamiar ogłosić przetarg na prowadzenie apteki w tym miejscu z zachowaniem podobnego wystroju. Liczyliśmy na to, że następny najemca, wykupi licencję od rezygnującej firmy CEFARM. Jednak CEFARM z tej licencji zrezygnował, a wiemy już, że następny, potencjalny wynajmujący nie jest w stanie takiej licencji uzyskać. Więc apteki w tym miejscu być nie może. To wynika z przepisów budowlanych, bo to pomieszczenie w obecnych przepisach nie spełnia norm.
Z myślą o zagospodarowaniu aptecznych mebli, burmistrz zlecił wykonanie ekspertyzy i wyceny mebli. - Okazało się, że te meble nie są zabytkowe - tłumaczy burmistrz. - Same meble wyceniono na 9 tysięcy złotych. Wykonano je w latach 70-tych. W tej chwili ich zużycie jest na poziomie 70 procent. Trzeba by wyłożyć konkretną sumę pieniędzy na ich renowację i znaleźć dla nich nowe przeznaczenie.
Jakie? Burmistrz Marzec wyjaśnia, że do końca października firma CEFARM jest zobowiązana opuścić pomieszczenia apteki. Firma złożyła także ofertę wykupu tych mebli. - Nasz pomysł jest taki, aby skojarzyć następnego wynajmującego pomieszczenia z firmą CEFARM w celu uzgodnienia i wyremontowania tych mebli - dodał burmistrz. - Być może te meble mogłyby stanowić wyposażenie następnej działalności tego lokalu. Takie działania podejmujemy, bo zależy nam na tym, aby te meble gdzieś służyły. Podobnie jak meble w lokalu po dawnym składzie aptecznym przy ulicy Rynek 30, gdzie pod działalność restauracyjną meble zostały wyremontowane i bardzo dobrze prezentują się w tych wnętrzach restauracyjnych.
W najbliższym czasie miasto ogłosi przetarg otwarty na zagospodarowanie pomieszczeń po zabytkowej aptece na sandomierskim Rynku. - Nie będziemy zaznaczać, przeznaczenia tych pomieszczeń, chcemy poznać pomysłowość potencjalnych oferentów - zapewnia burmistrz. - Być może będą to ciekawe pomysły wtedy zdecydujemy na jaki cel, te pomieszczenia przeznaczymy.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?