Chodzi o plac zabaw z kilkoma urządzeniami, w centrum Parku Piszczele. Jest tam mała karuzela, kilka bujaczków, piaskownica, huśtawka i drewniany domek ze zjeżdżalnią. Plac lata świetności ma już dawno za sobą, lecz mimo to do niedawna chętnie zaglądały tam rodziny z małymi dziećmi spacerujące po parku.
Jednak w ostatnim czasie wygląd i stan drewnianych urządzeń oraz stojących obok ławeczek pogorszył się. Wystające gwoździe, pęknięte deski w karuzeli, ławki bez szczebli, odchodząca farba, to tylko część mankamentów, o których mówią rodzice dzieci.
Stąd ich apel do władz miasta o zabezpieczenie lub usunięcie zużytych elementów zabawowych i doprowadzenie placu zabaw do stanu niezagrażającego maluchom.
Zarządcą placu zabaw jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sandomierzu. Dyrektor Paweł Wierzbicki przypomina, że plac służy dzieciom ponad 10 lat. - A wcześniej te urządzenia zabawowe były użytkowane w innym miejscu. Dlatego zdaję sobie sprawę, że swoje lata już mają. Poza tym jest to drewno, które pod wpływem warunków atmosferycznych ulega degradacji. Obawiam się, że za kilka lat podobną sytuację będziemy mieli z placem zabaw na ulicy Żółkiewskiego oraz na bulwarze, nad Wisłą. Tam także urządzenia są z drewna - powiedział Paweł Wierzbicki.
Dyrektor Paweł Wierzbicki zapewnia, że plac zabaw w Parku Piszczele przechodzi coroczny przegląd. - W ramach obsługi bieżącej robimy tam co możemy, ale niestety w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem byłaby wymiana urządzeń na takie z tworzywa, jakie ostatnio zamontowano w ramach budżetu obywatelskiego na osiedlu na Hucie - zasugerował dyrektor Wierzbicki. - O nowym placu nie może być mowy, bo kosztuje około 70 tysięcy złotych, a takich pieniędzy nie mamy.
Paweł Wierzbicki zapewnił, że wykona przegląd urządzeń, a te których nie będzie można odnowić zostaną usunięte.
Zobacz w galerii, jak wygląda plac zabaw w Parku Piszczele w Sandomierzu
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?