Udane wiosenne porządki w Sandomierzu. Wolontariusze zebrali trzy tony śmieci. Zobacz zdjęcia

W akcję włączyło się dużo chętnych. Z zaproszenia skorzystali urzędnicy miejscy, radni miejscy, radni młodzieżowej rady, przedsiębiorcy w tym Grupa PBI, spółki miejskie, instytucje kultury, jednostki podległe i stowarzyszenia. Po spotkaniu w poszczególnych miejscach odbioru rękawiczek i worków, uczestnicy podzieleni na grupy wyruszyli sprzątać wyznaczone sekcje. W tym roku miasto sprzątali także pracownicy dużych sandomierskich zakładów pracy.

Katarzyna Knap - Sawicka wspólnie z burmistrzem i urzędnikami sprzątała nowe centrum miasta. Gdzie było najwięcej śmieci? Jakie dominowały? - Śmieci były w różnych miejscach, leżały na trawnikach, przy ławach w parkach oraz w pobliżu okien na osiedlach - powiedziała Katarzyna Knap Sawicka. - Dużą liczbę butelek znaleźliśmy przy murze w Parku Saskim. Przy jezdniach było dużo małych śmieci typu paragony i pety. Generalnie w porównaniu do ubiegłego roku, teraz śmieci było mniej. Może dlatego, że w tym roku sprzątamy w kwietniu, a nie w maju, jak przed rokiem? A może to efekt trzech poprzednich edycji, które miały miejsce.

Tereny i okolice Wzgórza Salve Regina sprzątali przewodnicy PTTK Sandomierz, którzy często oprowadzając turystów wstydzą się za śmieci pozostawione przez osoby wypoczywające w tym miejscu. Stąd apel przewodników, aby nie zapominali zabrać po sobie butelek po wodzie, czy opakowań z jedzenia, bo miejsce służy wielu osobom i jest jedną z wizytówek Sandomierza oraz miejsce kultu, gdzie w maju odbywają się nabożeństwa majowe.

Z terenu miasta udało się zebrać 300 kilogramów szkła, 60 kilogramów papieru i 2 tony 700 kilogramów odpadów zmieszanych.
O sukcesie mówią także pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, którzy przez kilka godzin przyjmowali na placu elektrośmieci i makulaturę, oferując w zamian bezpłatne krzewy i kwitnące rośliny.
Łącznie zebrano 480 kilogramów makulatury i 1780 elektrośmieci.