Rynek 29 w Sandomierzu to adres doskonale znany wszystkim smakoszom dobrej, regionalnej kuchni i rzemieślniczego piwa. To właśnie tam przez długi czas działało Pub & Bistro Złoty Ptak. Teraz w tym miejscu działa Miejscówka Browar Sandomierz, w której można spróbować doskonałych potraw przygotowywanych z lokalnych produktów. To lokal, w którym również koniecznie warto skosztować regionalnego piwa przygotowanego przez Browar Sandomierz.
Zmieniła się nie tylko nazwa lokalu, ale również najważniejsza rzecz w każdej restauracji, czyli menu. Czego warto spróbować będąc w Sandomierzu?
- Takim naszym sztandarowym produktem jest teraz zupa piwna. Nasz kucharz, Konrad Haliniarz "odkopał ją" z zapisków sandomierskich. To receptura niemalże historyczna, pochodząca sprzed kilkuset lat. Oczywiście, dostosowaliśmy ją do czasów współczesnych i wprowadziliśmy drobne modyfikacje - mówi Adrian Małek, właściciel lokalu Miejscówka Browar Sandomierz.
Kwintesencja sandomierskich smaków
Miejscówka to przede wszystkim lokal z doskonałą kuchnią. Przygotowywanymi tutaj daniami zachwyceni będą wszyscy. W menu znajdują się sycące zupy (ze sztandarową zupą piwną na czele), pyszne dania główne serwowane w słusznych porcjach, pizze, potrawy z makaronem oraz, oczywiście, słodkie desery. W najbliższym czasie pojawi się tutaj dużo więcej pozycji inspirowanych lokalnymi produktami.
- Będziemy bardziej niż do tej pory korzystać z dziedzictwa kulinarnego ziemi świętokrzyskiej, a dokładniej powiatu sandomierskiego. To region wyjątkowo obfity pod kątem upraw, sadów. Nie zapominajmy też, że Sandomierz to nie tylko jabłka. Zjemy tutaj również doskonałe morele czy gruszki. Z tych ostatnich korzystamy przy przygotowywaniu burgera, który jest jednym z naszych hitów. Składa się on właśnie na gruszce w zalewie i sosie opartym na bazie orzecha. Mięso również jest dostarczane od lokalnych producentów. Nasi klienci są zachwyceni również policzkami wołowymi marynowanymi w ciemnym piwie Zefiriusz z naszego Browaru - dodaje Adrian Małek.
Jedzenie to jednak nie wszystko. W Miejscówce serwowane są także piwa z wyjątkowego Browaru Sandomierz. To piwa rzemieślnicze, dobrze znane w regionie świętokrzyskim. Nie tylko doskonale smakują ale również świetnie wyglądają, a to za sprawą etykietek, na których widnieją dzieła sztuki wybitnego artysty Leszka Kostuja. Właściciele wykupują licencję na wykorzystanie obrazów malarza.
- Wprowadziliśmy do swojego menu absolutną nowość, czyli deskę piw i deskę serów. Ta pierwsza zawierać będzie pozycje z Browaru Sandomierz. To świetny sposób na spróbowanie nowych smaków i wybranie swojego faworyta. Deski serów zawierać będą sery od lokalnych producentów. Zdecydowaliśmy się ograniczyć tutaj do dostawców z powiatu sandomierskiego, ponieważ jest tutaj naprawdę bogaty wybór i doskonała jakość - mówi właściciel Miejscówki.
Jako zagryzkę do deski piw, właściciele przygotowali "dziubadełka", czyli przekąskę w sam raz do schrupania jednym kęsem. Będą tu na przykład serwowane na wykałaczkach sery, śliwki czy jabłka. Smaczne i efektownie podane.
Doskonały widok na Ratusz
Miejscówka może się pochwalić nie tylko rzemieślniczym piwem i pysznym jedzeniem, ale również doskonałym widokiem na sandomierski Rynek. Lokal ma dwupoziomowy taras, na którym kawa z pewnością doskonale smakuje. W tym sezonie pojawią się też duże parasole z logo restauracji.
Powiew świeżości
- Podczas pandemii, kiedy nie mogliśmy działać "normalnie", cały czas działaliśmy. Myśleliśmy nad coraz to nowszymi rozwiązaniami, ulepszeniami w restauracji. Zatrudniliśmy nowych pracowników. Do naszej ekipy dołączył wspaniały kucharz Konrad Haliniarz, który przez lata działa w branży kulinarnej i sam przeprowadzał również szkolenia gastronomiczne. To specjalista światowej klasy. Pracuje u nas także Lech Kołacz, który jest barmanem i baristą. On też ma duże doświadczenie w branży i jest ekspertem w swojej dziedzinie - mówi Adrian Małek, właściciel restauracji Miejscówka Browar Sandomierz.
Kawa serwowana w restauracji pochodzi prosto z Krakowa. Gorąca czekolada topiona jest na miejscu, w restauracji. Warto tu także spróbować rozgrzewających grzańców, które smakują doskonale bez względu na porę roku.
Huczne rozpoczęcie sezonu
Sobota 15 maja to dzień, na który przedsiębiorczy czekali z utęsknieniem. To właśnie wtedy właściciele lokali gastronomicznych będą mogli częściowo wrócić do swojej działalności i serwować swoje potrawy w ogródkach restauracyjnych. To przedsmak tego, co zapowiedziano na 29 maja, czyli całkowitego "odmrożenia" branży gastronomicznej. W Miejscówce przygotowano z tej okazji wspaniałą atrakcję.
- Bardzo czekaliśmy na ten dzień i jesteśmy ogromnie cierpliwy, że w końcu nadchodzi. Zamierzamy go świętować hucznie. 15 maja zapraszamy do naszego ogródka wszystkich gości. Będą mogli nie tylko zamówić nasze pyszne dania i rzemieślnicze menu, ale również... posłuchać muzyki na żywo. To stworzy wspaniały klimat i z pewnością spotęguje radość z możliwości zjedzenia restauracyjnych potraw na miejscu - zapowiada Adrian Małek, właściciel restauracji Miejscówka Browar Sandomierz.
Lody kawowe z kajmakiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?