O godzinie 14 na małej scenie przy sandomierskim Ratuszu zgromadzili się mieszkańcy i turyści i uczestnicy Jarmarku Walentynkowego. Tekst piosenki rozdała Katarzyna Knap - Sawicka, naczelnik wydziału promocji w sandomierskim magistracie, pomysłodawca wydarzenia.
Do wspólnego śpiewania przyłączył się także burmistrz Marcin Marzec z synami i Krzysztof Kwiecień z Sandomierskiego Centrum Kultury.
Zgłosili się także śmiałkowie, którzy z tekstem piosenki weszli na scenę i śpiewali do mikrofonu. Michał Rożek z Tarłowa przyznał, że nie bał się zaśpiewać przed tak liczną widownią, bo kiedyś śpiewał w chórkach. Jego partnerka Agnieszka Sasal dodała, że była kiedyś wokalistką i to dodało jej odwagi, żeby wyjść z tłumu i złapać za mikrofon. - Lubię Skaldów a ten utwór śpiewałam bardzo wiele razy - przyznała. - Takie wspólne śpiewanie, to bardzo fajna sprawa. Dziś takich inicjatyw jest bardzo mało.
Trzecim śpiewającym śmiałkiem na scenie był
Ryszard Skrzypiński z Gdańska, obecnie mieszkający w Busku, a przebywający z wycieczką w Sandomierzu. - Pochodzę z muzycznej rodziny i do dziś gram - przyznał pan Ryszard. - Śpiewając na sandomierskim
Rynku miałem problem, bo dźwięk się odbijał od budynków i był spóźniony efekt. Za rok też mogę pośpiewać.
Za swoją muzyczną odwagę śmiałkowie otrzymali nagrody od Marcina Marca, burmistrza Sandomierza.
O tym, ile dokładnie osób zaśpiewało piosenkę Skaldów „Ktoś mnie pokochał” będzie wiadomo po dokładnym policzeniu uczestników wydarzenia dzięki filmowi z drona.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?