Rzecz miała miejsce po godzinie 1 w nocy z czwartku na piątek. Na stacji paliw w Sandomierzu pojawili się dwaj mężczyźni.
- Wzięli z półek alkohole, papierosy i słodycze warte łącznie 266 złotych i bez płacenia ruszyli do drzwi. Gdy pracownica próbowała ich powstrzymać, starszy z mężczyzn szarpał się z nią, groził jej i ubliżał. Groźby usłyszał także świadek zajścia, który stanął po stronie kobiety – relacjonował sierżant sztabowy Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Podejrzani uciekli. Policjanci szybko zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukryć się na pobliskim cmentarzu. Odzyskali część łupów.
- 18- i 35-latek usłyszeli zarzut kradzieży rozbójniczej. Może za to grozić nawet 10 lat więzienia. Starszemu z podejrzanych przyjdzie dodatkowo odpowiedzieć za to, co robił po zatrzymaniu. Mężczyzna znieważył policjantów, naruszył ich nietykalność, a dodatkowo uszkodził radiowóz – wyliczał Michał Ordon.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?