W Noc Muzeów włączyły się sandomierskie instytucje kultury. Można było nie tylko oglądać wystawy. Specjalnie na sobotni wieczór i noc przygotowano również pokazy, koncerty. Była również możliwość poznania "Muzeum od kuchni".
Na dziedzińcu Zamku Królewskiego amatorów nocnego zwiedzania powitał Sandomierski Kwartet Saksofonowy, który zagrał standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej. Dominik Abłamowicz, dyrektor Muzeum Okręgowego zaprosił gości na otwarcie nowych wystaw.
Wystawa „Każdy krok zostawia ślad”, przygotowana ze zbiorów Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, przedstawia historię obuwia od czasów średniowiecza. „Smoki w stawie i na trawie” – taki tytuł nosi zbiór fotografii autorstwa Tomasza Skorupki, archeologa i cenionego fotografa, pracownika Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Zdjęcia ukazują świat współcześnie żyjących gadów i płazów na tle fantastycznych stworzeń zrodzonych przed wiekami w ludzkiej wyobraźni.
W Zamku Królewskim można było również obejrzeć i kupić prace młodych artystów – studentów krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Ponadto zwiedzający mieli możliwość zajrzenia do uruchomionej niedawno pracowni konserwacji dzieł sztuki i poznania tajników pracy konserwatora.
Zamkową Noc Muzeów zakończył koncert Magdy Umer.
Dwie okolicznościowe wystawy przygotował na Noc Muzeów Dom Długosza. W jednej z gablot zaprezentowane zostały projekty i oryginalne pocztówki Sandomierza z 1913 roku autorstwa Jana Feliksa Boguckiego.
- Wszystkie widoki pochodzą z kolekcji księdza Jana Wiśniewskiego, który - jak wiemy - był największym darczyńcą Muzeum Diecezjalnego. Bogucki był ilustratorem dzieł księdza Wiśniewskiego. Dlatego pokazaliśmy również tom monografii dekanatu sandomierskiego autorstwa księdza Wiśniewskiego. Stronę tytułową zaprojektował właśnie Jan Feliks Bogucki - opowiadała Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego.
Część pokazywanych pocztówek pochodzi ze zbiorów burmistrza Marka Bronkowskiego.
Przygotowana została również wystawa 10 miedziorytów pochodzących ze słynnego dzieła opisującego czyny króla szwedzkiego Karola X Gustawa. Dzieło, wydane w 1696 roku w Norymberdze, zawiera 122 miedzioryty i jest nieocenionym źródłem ikonograficznym do historii Rzeczpospolitej. Zawiera plany bitew, widoki 33 miast, portrety dowódców.
- Na wystawę wybrałam ryciny, które dotyczą naszego regionu. Jest wśród nich widok zamku Krzyżtopór, widok Zawichostu z zamkiem i plan bitwy, która rozgrywała się o pół mili od Sandomierza. Wszystkie ryciny powstały według rysunków Dalberga – mówiła Urszula Stępień.
Do późnych godzin wieczornych czynne były również: Biuro Wystaw Artystycznych, Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego oraz Galeria Optymizmu i Galeria Otwarta. Można było wejść na taras widokowy na Bramie Opatowskiej, a także udać się na nocny spacer po mieście z przewodnikiem PTTK. Na spotkanie z literaturą zaprosiła Miejska Biblioteka Publiczna. Ojcowie dominikanie proponowali zwiedzanie XIII-wiecznego kościoła św. Jakuba wraz z częścią klasztoru.
Z propozycji przygotowanych przez sandomierskie instytucje kultury korzystali nie tylko turyści, ale i mieszkańcy królewskiego grodu.
- Noc Muzeów to doskonała inicjatywa. Dopinguje do wyjścia z domu i do odwiedzania muzeów i galerii, poznawania ich zbiorów i dziedzictwa kultury – powiedziała nam pani Katarzyna.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?