Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XIII Ogólnopolski Turniej Czterech Wspinalni w Drabinie Hakowej po raz pierwszy w Sandomierzu i rywalizowało ponad 80 strażaków [ZDJĘCIA]

Klaudia Tajs
Zawodnicy musieli  w jak najszybszym czasie dostać się na trzecie piętro wspinalni przy użyciu drabiny hakowej.
Zawodnicy musieli w jak najszybszym czasie dostać się na trzecie piętro wspinalni przy użyciu drabiny hakowej. Klaudia Tajs
87 zawodników - strażaków Państwowej Straży Pożarnej z całej Polski rywalizowało w drugim etapie XIII Ogólnopolskiego Turnieju Czterech Wspinalni w Drabinie Hakowej o Puchar Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, jaki rozegrano w środę w Sandomierzu. Zawodnicy musieli w jak najszybszym czasie dostać się na trzecie piętro wspinalni - czyli ściany do ćwiczeń przy użyciu drabiny hakowej.

Turniej rozgrywany jest na czterech wspinalniach. W wtorek, 7 maja turniej rozegrano w Nisko. W środę strażacy rywalizowali w Sandomierzu. Czwartek, 9 maja trzeci etap odbywa się w Puławach. Ostatni etap zmagań i zakończenie rozgrywek odbędzie się na terenie Komendy Powiatowej PSP w Kozienicach.

O tytuł najszybszego walczyło 87 strażaków reprezentujących jednostki z terenu całej Polski oraz Centralną Szkołę Państwową Straży Pożarnej w Częstochowie.

Zawodnicy musieli w jak najszybszym czasie dostać się na trzecie piętro wspinalni przy użyciu drabiny hakowej. Zawodnik musiał dobiec do ściany drabiny po 30 metrowym torze. - Przy użyciu drabiny hakowej zawodnik musiał wspiąć się jak najszybciej na samą górę, gdzie w oknie był zatrzymywany czas - tłumaczył starszy kapitan Andrzej Włodarczyk zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Sandomierzu. - Czas był mierzony od dobiegu po wejście zawodnika na trzecie piętro.
Sandomierz po raz pierwszy znalazł się na mapie rywalizacji. Wszystko dzięki wspinalni czyli profesjonalnej ścianie do wspinania i ćwiczeń, która została oddana do użytku w 2018 roku.

Wśród uczestników był młodszy kapitan Damian Wenta z Komendy Powiatowej w Wejherowie. Pan Damian w Państwowej Straży Pożarnej służy od 2010 roku. - Podnosimy tu swoje kwalifikacje pod kątem fizycznym i integrujemy się jako strażacy - mówił Damian Wenta. - Tego rodzaju ćwiczenia pomagają nam w codziennej pracy. Podnosimy kondycję fizyczną i siłę. Jesteśmy pewni swoich możliwości podczas działań, kiedy wchodzimy na wysokie piętra.

Tegoroczna edycja zawodów jak mówi starszy kapitan Andrzej Włodarczyk przebiega na bardzo wysokim poziomie. - W Nisku padł rekord życiowy i rekord Polski - dodał. - Jeden z zawodników osiągnął czas 14 sekund, 23 setne sekundy.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Wakacje polaków coraz bardziej egzotyczne

Źródło: vivi24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto