Władze Sandomierza szukają sposobu na ograniczenie zużycia energii elektrycznej. Jest plan gaszenia ulicznego oświetlenia. Od kiedy?

Rosnące ceny za energię elektryczną spędzają sen z powiem władzom Królewskiego Miasta. Dziś opłaty za energię wynoszą około 300 złotych za megawatogodzinę co daje 1 milion 300 tysięcy złotych za zużytą energię w skali roku. Natomiast od stycznia, przy obecnych propozycjach ostateczna kwota może wynosić 8 milionów 600 tysięcy złotych.

- Jeszcze nie podjęliśmy konkretnych działań dotyczących zmniejszenia kosztów zużycia energii, bo jesteśmy w roku 2022 - wyjaśnia Marcin Marzec burmistrz Sandomierza. - Ta energia nie kosztuje tak dużo, jak ma kosztować od nowego roku. Jeśli proponowane obecnie ceny za energię będą tak drastycznie wysokie, będziemy zmuszeni do ograniczenia kosztów.

Na pewno władze Sandomierza biorą pod uwagę wyłączanie oświetlenia ulicznego. - Mimo, że to oświetlenie jest ledowe i energooszczędne, to postaramy się nim tak manewrować, żeby całości miasta może nie zaciemniać, ale wybrać pewne strefy - tłumaczy burmistrz. - O tym będę informował na bieżąco.

Burmistrz Sandomierza nie ukrywa, że pod znakiem zapytania stoi realizacja części zaplanowanych inwestycji. - Te inwestycje, które będą absolutnie konieczne, i na które mamy podpisane umowy, i z tego roku przechodzą na rok następny, musimy kontynuować tłumaczy burmistrz. - Natomiast jeżeli chodzi o nowe inwestycje, jeśli miasta nie będzie na nie stać, to ich nie wykonamy. Cały czas reagujemy na to, co nam pokazuje rynek. Skarbnik miasta otrzymał polecenie, aby przygotować wariant mocno oszczędnościowy na rok 2023, po to, żeby zbilansować budżet.