O soli na chodnikach poinformował nas jeden z mieszkańców. - Zostały posypane solą drogową chodniki na ulicy Mickiewicza, Koseły i być może przy innych ulicach, ale tylko na tych dwóch byłem - napisał jeden z mieszkańców. - Spacerując z psem można było zauważyć zdziwienia i głośnych komentarzy przechodniów, jaki jest sens zanieczyszczenia środowiska i trwonienia środków miasta gdy nie ma śniegu ani oblodzenia. Dla psów to dodatkowe utrudnienie ponieważ sól wchodzi w łapy co powoduje ucisk i pieczenie. Jaki jest sens sypania solą chodników, kiedy nie ma oblodzenia?
To pytanie zadaliśmy Piotrowi Sołtykowi prezesowi Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Sandomierzu, którego spółka odpowiada za zimowe utrzymanie chodników w części miasta. - Za zabezpieczenie chodników w części odpowiada nasza spółka, w części spółdzielnia mieszkaniowa - tłumaczy prezes Sołtyk. - Bez względu na to w czyjej części chodniki zostały posypane solą, to uważam, że była to dobra decyzja, ponieważ komunikat Centrum Zarządzania Kryzysowego, mówił o tym, że będzie padający deszcze i oblodzenie. Nasza spółka jest ubezpieczona na wypadek, gdy ktoś upadnie na oblodzonym chodniku, jednak chodnik musi być odpowiednio zabezpieczony. Dlatego nam także zależy na tym, aby nawierzchnie chodników były odpowiednio zabezpieczone na wypadek oblodzenia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?