Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Sandomierzu bokserzy pobiegli z pomocą dla bezpańskich psów z "Przytuliska na Wiśniowej" [ZDJĘCIA]

Klaudia Tajs
Ponad pięć i pół kilometra w palącym słońcu przebiegli z centrum miasta do przytuliska  dla bezpańskich psów miłośnicy zwierząt  i członkowie sekcji bokserskiej "Ring Sandomierz". Akcja pod hasłem "Biegiem do Przytuliska" miała zwrócić uwagę mieszkańców na potrzebę wsparcia przytuliska, w którym przebywa  ponad 40 psiaków.
Ponad pięć i pół kilometra w palącym słońcu przebiegli z centrum miasta do przytuliska dla bezpańskich psów miłośnicy zwierząt i członkowie sekcji bokserskiej "Ring Sandomierz". Akcja pod hasłem "Biegiem do Przytuliska" miała zwrócić uwagę mieszkańców na potrzebę wsparcia przytuliska, w którym przebywa ponad 40 psiaków. archiwum
Ponad pięć i pół kilometra w palącym słońcu przebiegli z centrum miasta do przytuliska dla bezpańskich psów miłośnicy zwierząt i członkowie sekcji bokserskiej "Ring Sandomierz". Akcja pod hasłem "Biegiem do Przytuliska" miała zwrócić uwagę mieszkańców na potrzebę wsparcia przytuliska, w którym przebywa ponad 40 psiaków.

Niedzielny bieg z udziałem ponad 20 bokserów - wolontariuszy miał swój początek przy Gimnazjum nr 1 w Sandomierzu a finał przy przytulisku, koło oczyszczalni ścieków. - Biegliśmy przez Starówkę, Bulwar, żeby wydłużyć trochę ten dystans do ponad pięciu kilometrów - powiedział Patryk Konopka przedstawiciel sekcji bokserskiej "Ring Sandomierz". - Turyści byli nieco zaskoczeni widokiem, że przy takiej pogodzie i temperaturze powyżej 30 stopni biegniemy w tak liczniej grupie. Wszystko po to, by wypromować naszą sekcję "Ring Sandomierz", a przy okazji, zaangażować się w pomoc dla przytuliska dla psów i zachęcić innych mieszkańców naszego powiatu sandomierskiego do angażowania się w tę pomoc.

Ze wsparcia bokserów ucieszyła się kierownik schroniska Iwona Ciamaga, która ma nadzieję, że pomoc nie będzie jednorazowa. - Liczymy na długofalową pomoc, częstszą może nie w tak licznej ekipie, ale na pewno byśmy prosiły, aby kilku mężczyzn przychodziło częściej - powiedziała Iwona Ciamaga. - Pomoc męskich rąk jest bardzo potrzebna. Wzbogacamy konstrukcje dla naszych psiaków robiąc konstrukcje z opon.

Dlatego pracy nie brakowało. Po koszeniu trawy na wybiegu dla zwierząt, panowie wykopali miejsce pod wannę, która będzie służyła psiakom za sadzawkę. Ułożono także konstrukcję z opon, przydatną do węszenia i pokonywania przeszkód. Swoją wizytę wolontariusze zwieńczyli spacerem z czworonogami.

W gronie pomagających był Adrian Socha, który zauważył, że pomoc szczególnie męska jest bardzo potrzebna. - Psów jest bardzo dużo i wymagają opieki - powiedział Adrian Socha. - Dziewczyny wszystkiego w stanie nie są zrobić, dlatego zjawiliśmy się z chłopakami. Czeka nas ciężka praca, ale damy radę.

Sekcja "Ring Sandomierz" funkcjonuje do 2014 roku. Sekcja zrzesza głównie młodych mieszkańców, którzy reprezentowali Sandomierz w różnych turniejach, między innymi na mistrzostwach Polski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto