Ścieżka przyrodniczo - edukacyjna w Parku Piszczele służy mieszkańcom od jesieni 2019 roku. Na trzydziestu drewnianych tabliczkach, które wyznaczają ścieżkę Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji umieścił informacje dotyczące występujących w parku naturalnych obiektów - głównie drzew i krzewów, oraz przyrody nieożywionej. Oprócz nazw zawarte zostały też krótkie zwięzłe informacje, dotyczące opisywanych obiektów.
Na nadchodzący sezon ścieżka została gruntownie odnowiona. Wszystkie tablice na 30 drzewach wiszące i stojące zostały poddane renowacji. - Odbyło się ich szlifowanie i frezowanie nazw drzew i krzewów - tłumaczy Paweł Wierzbicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sandomierzu. - Zostało to zalakierowane i umieszczone na nowych sznurach konopnych. Do ula, który powstał w pniu drzewa wprowadzono kolejne pszczoły. W najbliższych dniach, jeśli tylko pogoda na to pozwoli, w parku pojawi się nowa atrakcja, ale na razie nie będę zdradzał, co to, takiego.
Ścieżka w Parku Piszczele, to miejsce wyjątkowe i bardzo urokliwe. To oaza zieleni w centrum miasta, która łączy nowy Sandomierz ze Starym Miastem.
Pierwszym etapem w przygotowaniu ścieżki przyrodniczo - edukacyjnej w Parku Piszczele było znakowanie drzew wiszącymi tablicami. W kolejnym etapie znakowano krzewy i ciekawe osobliwości przyrodnicze, jak łąki kwietne przez wkopanie tablic.
Na ścieżce edukacyjno - przyrodniczej jest także wydrążony pień drzewa, który zastał zamieniony na ul, a jego mieszkańcami są pszczoły murarki. Ul znajduje się w sąsiedztwie górki Słonecznej, która zimą służy saneczkarzom, a latem, dzięki współpracy ośrodka sportu i rekreacji z Urzędem Miejskim teren zamienia się w łąkę kwietną. Dzięki temu pszczoły mają co jeść.
Kolejnym elementem rozszerzenia atrakcyjności ścieki przyrodniczo - edukacyjnej w Parku Piszczele było uporządkowanie naturalnych cieków wodnych i źródełek, które występują w parku. To podziemne źródła, które biją i tworzą rozlewiska. Dzięki wsparciu pracowników Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sandomierzu, którzy dostarczyli kamień i bruk, udało się uporządkować ciek. Zrobiono obłożenie, wykorzystując naturalne elementy tego cieku wykorzystując stare pnie, drzewa i kostkę. Nasadzono także rośliny, które w otoczeniu tych podmokłych terenów doskonale się przyjęły.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?