Przed godziną 20.30 we wtorek na ulicy Lwowskiej w Sandomierzu policjanci wezwali do kontroli kierowcę volkswagena.
- Mężczyzna zignorował dawane przez nich znaki świetlne i dźwiękowe. Zaczął się pościg. Uciekinier zatrzymał się dopiero kilka kilometrów dalej na grząskiej drodze – opowiadała sierżant sztabowy Paulina Mróz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Okazało się, że za kierownicą volkswagena siedział 37-latek mający ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie oraz - jak wykazało wstępne badanie – będący najprawdopodobniej pod wpływem amfetaminy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?