Rondo leży sąsiedztwie Dworca PKS w Sandomierzu i działa od ponad roku. Jest to rondo najazdowe. Po jego powstaniu kierowcy zapewniają, że poprawiła się komunikacja. Wjeżdżając w ulice 11 Listopada w stronę ulicy Wojska Polskiego ruch odbywa się w obu kierunkach, a nie jak do tej pory jednokierunkowo. Dzięki temu kierowcy autobusów i samochodów osobowych nie muszą już przejeżdżać dookoła ulicy Wojska Polskiego, aby dojechać do nowego dworca autobusowego. Kierowcy są zgodni, że rondo spełnia swoje zadanie, gdyż udrożniło ruch w okolicy Dworca PKS szczególnie w godzinach porannych, kiedy droga korkuje się z powodu dużej ilości samochodów, dowożących dzieci do pobliskiej Szkoły Podstawowej numer 1.
Niestety wiele do życzenia pozostawia jego stan i wyglądu. Problem ten na ostatniej sesji Rady Miasta poruszył radny Andrzej Lebida. - Miasto wykonało słynne rondo na ulicy 11 Listopada - mówił radny Lebida. - Wygląda to fatalnie. Klocki przy rondzie są rozwalone. Trzeba wykonać rondo z prawdziwego zdarzenia, a nie coś tymczasowego sztucznego. Jest to wstyd dla miasta,
Paweł Niedźwiedź wiceburmistrz Sandomierza twierdzi, że temat miastu jest znany, i nie chodzi wyłącznie o samo rondo, ale także o kostkę brukową, która tam leży. - Zleciliśmy w Urzędzie Miasta wykonanie kosztorysu inwestycyjnego, ile kosztowałoby wyjęcie tej kostki - powiedział Paweł Niedźwiedź. - Chodzi o wylanie tam asfaltu. Jest to koszt 70 tysięcy złotych. Pozostaje tylko pytanie, czy te pieniądze znajdą się w budżecie miasta.
ZOBACZ: FLESZ. EMERYTURY DLA MATEK
Źródło:vivi24
ZOBACZ TAKŻE: FOTORADARY. Będzie ich dwa razy więcej
Źródło:vivi24
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?