Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się w środę w ubiegłym tygodniu. Około godziny 18.30 do dyżurnego sandomierskiej policji zgłosiła się 48-letnia pracownica jednej z firm kurierskich. Opowiadała, co ją spotkało.
- Około godziny 17 do kabiny furgonetki kuriera wsiadł mężczyzna w kominiarce. Wyciągnął przedmiot wyglądający jak pistolet i zażądał wydania mu saszetki z pieniędzmi. Polecił także wieźć się we wskazane miejsce – opowiadała sierżant sztabowy Paulina Mróz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
48-latka zachowała zimną krew. Po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymała auto przy jednej z głównych ulic miasta.
- W szoferce wywiązała się szarpanina, po której zamaskowany napastnik wysiadł z wozu i uciekł w kierunku centrum miasta – relacjonowała Paulina Mróz.
Policjanci zebrali ślady jakie zostały w aucie, dotarli do zapisu z kamer monitoringu miejskiego ale i tych umieszczonych na prywatnych budynkach. Trop poprowadził ich do podejrzanego: 22-letniego mieszkańca miasta.
- W jego domu policjanci znaleźli kominiarkę oraz pistolet gazowy. Wiatrówkę, na jaką nie trzeba pozwolenia. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i w piątek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – opowiadała Paulina Mróz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?