Walka z komarami na przełomie września i października, jak mówią mieszkańcy Sandomierza, to rzadkość.
- Niestety obfite deszcze sprawiły, że w wielu miejscach powstały rozlewiska. Potem przyszło słońce i wysokie temperatury, które sprzyjają wylęgowi komarów. Ich wylęg jest bardzo odczuwalny, ponieważ już w godzinach popołudniowych komary dają o sobie znać nie tylko na terenach przy Wiśle, ale także na Starówce, czy też nowym mieście
- mówi jeden z mieszkańców.
Pytanie do władz Sandomierza o przeprowadzenie odkomarzania wydaje się tym słuszniejsze, że w sąsiednim Tarnobrzegu, taki zabieg został właśnie przeprowadzony.
Czy w Sandomierzu będzie odkomarzanie?
Niestety, w Sandomierzu odkomarzania nie będzie, bo, jak stwierdził burmistrz podczas ostatniej konferencji na bulwarze nad Wisłą, populacja komarów stała się nie do opanowania.
- Z uwagi na bardzo mokre lato, kolejne cykle odkomarzania nie przyniosłyby oczekiwanych rezultatów. Wysoki poziom rzeki Wisły utrzymujący się przez długi czas sprawił, że populacja komarów stała się nie do opanowania. Chcę zaznaczyć, że miasto w swoich działaniach nie jest osamotnione - spółdzielnie mieszkaniowe oraz administratorzy innych terenów nie prowadzą takich zabiegów. Miasto nie podejmuje kolejnej akcji odkomarzania z uwagi na niewielką skuteczność takich działań.
- tłumaczy burmistrz Marcin Marzec
W tym roku władze miasta przeprowadziły odkomarzanie dwukrotnie. Każdorazowy zabieg kosztował 5 tysięcy 617 złotych.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?