Gmina Sandomierz nie przejmie od powiatu ulic Żeromskiego i Salve Regina. Zobacz, co to oznacza dla mieszkańców

Jeszcze w ubiegłym roku władze powiatu sandomierskiego wystąpiły do gminy Sandomierz z pismami w sprawie przejęcia przez gminę dwóch dróg powiatowych: ulicy Żeromskiego i ulicy Salve Regina. - Uważaliśmy, że te dwie ulice powinny zmienić kategorię na drogi gminne z powiatowych - przypomniał starosta Marcin Piwnik. - Jeśli chodzi o ulicę Żeromskiego, ona nie wymaga nakładów finansowych. Natomiast jeśli chodzi o ulice Salve Regina wiemy, że mieszkańcy od wielu lat proszą, aby ruch na tej ulicy był ograniczony. Uważaliśmy, że zmiana kategorii pozwoli na to. W przypadku dróg miejskich, wewnętrznych, gminnych zarządcy dróg mogą zmienić organizację ruchu wprowadzając ruch jednokierunkowy. My, jako powiat tego zrobić nie możemy.

Starosta Marcin Piwnik przypomina, że wcześniejsze sygnały i deklaracje ze strony władz Sandomierza w sprawie przejęcia ulicy Żeromskiego i Salve Regina były inne. - Deklaracje były takie, że sukcesywnie drogi remontowane przez powiat będą przejmowane przez miasto - dodał starosta. - Wspomnę, że w mieście Sandomierz główne drogi należą do powiatu. To ulica Zawichojska, Mickiewicza, Koseły, Armii Krajowej, Żeromskiego, część ulicy Rokitek, Salve Regina, Różana są drogami powiatowymi. W niewielu miastach jest taki podział dróg. Ubolewam po części, że taka jest decyzja. Szanuję ją i będziemy robić swoje, aby nasze drogi w mieście, przy wsparciu gminy remontować.

Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza tłumacząc odmowę przejęcia ulic przypomina, że gmina Sandomierz od wielu lat wspiera powiat sandomierski w szeregu inwestycji drogowych, w tym ulicy Żeromskiego, której remont byl współfinansowany przez miasto i powiat. - Wcześniej remontowana była ulica Ożarowska, Staromiejska, chodniki wzdłuż ulicy Mickiewicza - przypomniał burmistrz Marcin Marzec. - Od początku mojej kadencji utrzymujemy drogi powiatowe, w zamian za ekwiwalent finansowy z zarządu dróg powiatowych.

Burmistrz dodaje, że w obecnej sytuacji kryzysowej wywołanej pandemią, przejęcie ulic, a co za tym idzie utrzymanie ich w okresie zimowym i ponoszenie w związku z tym kosztów wydaje się niezasadne na tę chwilę.