Fiasko trzeciego przetargu na przebudowę ulicy Okrzei w Sandomierzu i łączników do ulicy Kruczej. Co z budową drogi przy nowych blokach?

Osiedle na ulicy Okrzei w Sandomierzu w ostatnich latach stało się miejscem bardzo popularnym wśród osób, które planują zakupić nowe mieszkanie. Po sukcesie sprzedaży mieszkań w pierwszym bloku, powstaje już trzeci blok. Rozwój nowego osiedla mieszkaniowego sprawił, że władze miasta zostały zobligowane do budowy traktu komunikacyjnego i udrożnienia ulicy Okrzei poprzez budowę mini obwodnicy z z trzema łącznikami prowadzącymi przez ulicę Kruczą do ulicy Zawichojskiej. Na ten cel miasto otrzymało z Polskiego Ładu 12 milionów złotych.

Dwa pierwsze przetargi na zrealizowanie inwestycji zakończyły się fiaskiem ze względu na zbyt wysoką ofertę, jaka wpłynęła od wykonawców. Podobnie było i w trzecim przetargu. Miasto na realizację zadania zabezpieczyło 12 milionów złotych, tymczasem oferta wykonawcy wynosiła ponad 34 miliony złotych.

- Mamy problem czy w ogóle dać sobie spokój z tym zadaniem i przetargiem, i spróbować jakby może ograniczyć zadanie, które jest potężne - zapowiedział Janusz Stasiak. - To zadanie jest potężne, bo to nie tylko obwodnica przy ulicy Okrzei, przy nowym osiedlu. To także droga od świateł na ulicy Żwirki i Wigury, Zawichojskiej i rogu ulicy Błonie z nasypem, która by udrożniła ruch w obszarze rynku hurtowego i poprawiła komunikację w krytycznych dniach, czyli w poniedziałki i soboty. Gdyby udało się ograniczyć zakres inwestycji i udało się zrobić na przykład wyłącznie obwodnice przy blokach na Okrzei, żeby zapewnić dostępność komunikacyjną obecnym i przyszłym mieszkańcom i to w wariancie ograniczonym, prawdopodobnie bez łączników, w kierunku Kruczej, wyprowadzając ruch w kierunku Wojska Polskiego i Kościuszki, Żeromskiego, to podeszlibyśmy do jeszcze jednego przetargu. Ale na dziś według mojej wiedzy, nie można tego zrobić, bo zgłosiliśmy zadanie szeroko rozumiane.

Czy istnieje zagrożenie i obawy, że gmina Sandomierz nie podejdzie do tematu i nie wykorzysta 12 milionów złotych z Polskiego Ładu? - Z tego co wiem, gmina Ożarów zrezygnowała z dużych zadań z pierwszego etapu Polskiego Ładu - dodał zastępca burmistrza. - Więc to zawsze wchodzi w grę, ale zostaje problem czyli nowe osiedle, bloki bez porządnej dostępności komunikacyjnej. No chyba, że pojawi się wariant oszczędnościowy z własnych pieniędzy i drobnych dofinansowań. To także analizujemy.