Po ogromnej akcji pomocy, chory na SMA Bartuś Przychodzki z Sandomierza, w listopadzie ubiegłego roku został poddany terapii genowej, która ma uratować jego życie. Chłopiec, aby móc zdrowo się rozwijać, został zarażony wirusem, który następnie "wprowadził" do jego organizmu gen, odpowiadający za produkcję białka potrzebnego do pracy mięśni. Efekty kuracji są zachwycające - Bartuś robi ogromne postępy.
Teraz rodzina chłopca postanowiła, że będzie pomagać innych chorym dzieciom. Tata chłopca Łukasz Przychodzki bardzo aktywnie włączył się do udziału w akcji "Jezioro Aniołów. W ramach wydarzenia - każdego pierwszego dnia miesiąca uczestnicy spotykają się na wspólnym wejściu do wody nad Jeziorem Tarnobrzeskim, razem celebrując wschód słońca. W ramach akcji uczestnicy wrzucają pieniądze do puszek, a dochód przeznaczany jest na budowę Hospicyjnego Domu Aniołków, który powstaje w gminie Zaleszany, na Podkarpaciu - to placówka dla dzieci cierpiących na nowotwory. Będzie zapewniać opiekę paliatywną, medyczną, rehabilitacyjną i duchową czterdziestu małym pacjentom. Pomysłodawcą, opiekunem oraz budowniczym ośrodka jest Fundacja Z Serca Dla Serca. Koszty tego przedsięwzięcia oszacowano na 6,5 miliona złotych.
Wspólny wyjazd z Sandomierza
Tata Bartusia, Łukasz Przychodzki zaprasza do udziału w akcji, zachęca do wspólnego wyjazdu z Sandomierza.
- Spotykamy się na parkingu przy Starostwie Powiatowym w Sandomierzu. Wyruszamy o godzinie 5.30 rano. Jedziemy w jak największej liczbie osób, każdy kto ma możliwość niech weźmie auto, żeby w razie czego były wolne miejsca dla osób niezmotoryzowanych. Wszyscy ubieramy się na BIAŁO jak na anioły przystało
- wyjaśnia tata Bartusia zapraszając do wspólnej pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?