Awantura o lokalizację Urzędu Stanu Cywilnego i biura Rady Miejskiej w Sandomierzu. Czy dojdzie do zmian?

Temat zamiany pomieszczeń zajmowanych przez Urząd Stanu Cywilnego w budynku zabytkowego Ratusza do lokalu zajmowanego przez Biuro Rady Miasta wraca co jakiś czas jak bumerang. Nowy burmistrz Sandomierza Marcin Marzec, po wyborczej wygranej także zapowiadał przeprowadzkę. Jednak na zapowiedzi się skończyło.

Zamiana pomieszczeń wydaje się słuszna z kilku względów. To w Ratuszu odbywają się sesje Rady Miasta, dlatego funkcjonowanie tam biura rady wydaje się zasadne. Za przeprowadzką przemawia także fakt, że ze względu na zabytkowy charakter Ratusza, nie ma możliwości dobudowania windy, z której mogliby korzystać petenci Urzędu Stanu Cywilnego. - To był pomysł, który wydawał się słusznym - mówi burmistrz Marcin Marzec. - Zasadnym byłoby sprowadzenie Urzędu Stanu Cywilnego do parteru. To była idea i pomysł, który w pierwszej chwili wydawał się łatwy do zrealizowania. Natomiast nie jest to łatwe. To rozmowy z radnymi i pracownikami samego urzędu.

Zdaniem burmistrza na drodze do szybkiej zamiany pomieszczeń stoją także względy techniczne. - W Urzędzie Stanu Cywilnego są zamontowane systemy elektroniczne i szafy przesuwne montowane na wymiar - dodał burmistrz. - To są koszty. To szereg dokumentów. Każde przenosiny, każda zmiana budzi obawy wśród osób, których ta zmiana dotyczy. Osobiście jestem za zamianą lokalizacji Biura Rady i Urzędu Stanu Cywilnego. Tylko czy to jest dobry moment na przeprowadzkę, kiedy borykamy się z trudnościami finansowymi? Należy zapytać o to radnych i przewodniczącego rady. Osobiście jestem za przeprowadzką.

Wypowiedź Wojciecha Czerwca, przewodniczącego Rady Miasta Sandomierza świadczy o tym, radni nie zamierzają wyprowadzić się z obecnej siedziby i zmieniać jej na pokoje w Ratuszu. - Zdecydowanie jesteśmy przeciwni - mówi Wojciech Czerwiec.

- Dlaczego? Bo traktuje się radnych jak coś niepotrzebnego. To może rozwiążmy Radę. Rada wbrew pozorom decyduje w pewnych rzeczach. To, że burmistrz ma wykonywać to, co my uchwalimy to jedna rzecz, ale nie może dojść do sytuacji, że radni nie będą mogli do biura podjechać. Pracują komisje, radni pełnią dyżury. Gdzie mają dyżurować? Ludzie też będą protestować, że muszą wchodzić na dyżur radnego na drugie piętro. Ja tego sobie nie wyobrażam - mówi przewodniczący.

Przewodniczący Czerwiec zwraca uwagę na fakt, że radni pracują zawodowo i często przyjeżdżają samochodami na posiedzenia komisji i obrady sesji w ostatniej chwili. - Gdzie mają zaparkować? - pyta przewodniczący? - Mają podjeżdżać pod Ratusz, żeby parkować i wychodzić na górę? To lekkie nieporozumienie.

Wojciech Czerwiec sugeruje, aby burmistrz Sandomierza poszukał nowej siedziby dla Urzędu Stanu Cywilnego gdzie indziej.

Gdzie? - Kończy się umowa Poczty Polskiej na wynajmowanie pomieszczeń w Kamienicy Oleśnickich - przypomina przewodniczący. - Od wielu lat mówi się, że Poczta ma stamtąd wyjść. Uważam, że Kamienica Oleśnickich byłaby świetnym miejscem na Urząd Stanu Cywilnego.

Burmistrz Marcin Marzec zapewnił, że zlecił wykonanie kosztorysu na przeniesienie Urzędu Stanu Cywilnego do nowych pomieszczeń.