W Sandomierzu policjanci użyli paralizatora, by powstrzymać uciekiniera
Około godziny 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek na ulicy Lubelskiej w Sandomierzu policjanci zainteresowali się audi, którym jechali trzej mężczyźni. Funkcjonariusze dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Audi zjechało na pobliską stację paliw.
- Pytany o personalia kierowca podał dane, jakich nie było w naszej bazie. To wydało się policjantom podejrzane. W pewnym momencie mężczyzna rzucił się do pieszej ucieczki. Policjanci ruszyli za nim. Zdecydowali się użyć gazu i paralizatora, by go powstrzymać
– opowiadał młodszy aspirant Michał Ordon z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
Ostatecznie okazało się, że spotkanie z policją nie było 31-latkowi na rękę, bo jest poszukiwany. Ma spędzić półtora roku za kratami.
- To kara za stalking, groźby oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia – wyliczał Michał Ordon i dodawał, że przy zatrzymanym policjanci znaleźli gram proszku wstępnie zidentyfikowanego jako amfetamina.
Przypomnijmy, za posiadanie narkotyków nasze prawo przewiduje karę nawet trzech lat więzienia.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?