Ewangelizacja Sandomierza - modlitwa i występy w centrum miasta

Od piątku do niedzieli trwała Ewangelizacja Sandomierza. Akcję zainicjował biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Zorganizowano ją rok po Światowych Dniach Młodzieży po to, by ich uczestnicy umocnili owoce tamtych spotkań poprzez podzielenie się z innymi osobistym doświadczeniem.

W Sandomierzu działało około stu ewangelizatorów. Ubrani w koszulki z ewangelizacyjnymi napisami, starali się głosić w różnych miejscach prawdę o Bogu. Robili to słowem – poprzez modlitwę i rozmowy, ale również poprzez śpiew, formy teatralne i zabawy.
Część ewangelizatorów zachęcała innych do rozmów za pośrednictwem transparentów z napisem „Zagadaj człowieka”.
- Bóg okazał mi wielką łaskę. W trudnych momentach życia doświadczyłam jego miłości. Uważam, że trzeba się tym dzielić, opowiadać innym, po to, aby każdy, kto znajdzie się na zakręcie życiowym, wiedział, jaki jest właściwy kierunek, umiał go znaleźć. Mnie Bóg ten kierunek wskazał - powiedziała pani Krystyna.
Na Starym Mieście można było spotkać „żywe pomniki”, a przy nich osoby rozdające ulotki z zaproszeniem na wspólną modlitwę.

Każdego dnia po południu ewangelizatorzy spotykali się na Rynku, wokół sceny przy ratuszu. Spotkania wypełniała wspólna modlitwa, prezentowana była pantomima poświęcona wartościom religijnym, były również tańce lednickie. Niektórzy składali publiczne świadectwa wiary.
Na wieczór organizatorzy przygotowali modlitwy z konferencją w katedrze. W ramach Ewangelizacji Sandomierza odbywały się również projekcje filmów, spektakle teatralne oraz koncerty.
Z ewangelizatorami spotykał się biskup Krzysztof Nitkiewicz.

- Trzeba pokazywać to, co najważniejsze, ukazywać piękno chrześcijaństwa, to jak pięknie być człowiekiem wierzącym. Trzeba karmić się tym, co Chrystus nam daje, jego słowem i ciałem, ale także dzielić się z innymi naszym świadectwem, doświadczeniem, naszym życiem z Bogiem - mówił do młodych biskup.
W czasie akcji ewangelizacyjnej prowadzona była kwesta na rzecz diecezjalnego misjonarza księdza Wiesława Podgórskiego, który na co dzień pracuje w Ekwadorze.

Sandomierzanie i turyści byli pod wrażeniem entuzjazmu i wiary młodych chrześcijan.
– To wspaniałe widzieć tylu roztańczonych i rozśpiewanych młodych. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni tym, że tacy młodzi ludzie chcą rozmawiać o wierze i o Bogu. To ważne w dzisiejszym zmaterializowanym świecie – powiedziała pani Stanisława z Wieliczki.