Do zdarzenia doszło w lipcu 2016 roku. 17-letnia Patrycja, wraz z krewnymi, pojechała do Augustowa, gdzie postanowiła skorzystać z toru kartingowego. Twierdzi, że zanim wsiadła do gokarta, prosiła właściciela obiektu o kask, ale odparł, że ten obowiązuje do 16. roku życia. Po kilku minutach jazdy Patrycji włosy wkręciły się w urządzenie i 17-latka została oskalpowana.
- Nie wiedziałem, że ma długie włosy, bo były z tyłu - mówił w sądzie właściciel toru. - Nie oglądam się za dziewczynami, żeby nie narażać się na zarzut, że jestem erotomanem.
W pewnym momencie włosy dziewczyny rozwiał wiatr i wtedy Grzegorz K. chciał zatrzymać pojazd i dać Patrycji gumkę. Nie zdążył, usłyszał krzyk.
- Gdy poszkodowaną zabrało pogotowie wykręciłem zerwane włosy, wraz z płatami skóry z gokarta - wyjaśniał w sądzie. - Miałem nadzieję, że dojdzie do replantacji.
Prokurator chce, aby lekarz przez rok nie wykonywał zawodu
Matka poszkodowanej dziewczyny powiedziała nam, że liczy na sprawiedliwy wyrok i zmianę zarzutów. Oczekuje, że Grzegorz K. odpowie za umyślne spowodowanie ciężkich obrażeń ciała. - Powinien dbać o to, by do takich sytuacji nie dochodziło - tłumaczy.
Patrycja nosi perukę. Jej włosy nigdy już nie odrosną. Sąd ogłosi wyrok 21 grudnia.
Tu oglądasz: Koniec L4. Czas na e-zwolnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?